5 lutego 2015

Matka P(Olka) i bajki o noworodkach

Noworodek –  od urodzenia do ukończenia 4 tygodni (28 dni)

Dziś Matka P(Olka) wraz z Ojcem P-ERO (który nie ma najpewniej  o tym zielonego pojęcia i mieć nie będzie, jeśli Matka P(Olka) mu tego nie powie), żegnają noworodka, a witają niemowlaka. 50 centymetrów kończy dziś 4 tygodnie życia po drugiej stronie Matko - P(Olkowego) brzucha. Tak na marginesie Matka P(Olka) zauważyła właśnie, że "P(Olka)" jest źle zapisana, bo prawdopodobnie to chyba "P" powinno być w nawiasie. No nic, po raz kolejny Matka P(Olka) udowadnia sobie i światu, że jest inna. "Inna" może mieć przecież wydźwięk pozytywny :) Wracając do tematu:

Matka P(Olka) przez ostatnie cztery tygodnie miała do czynienia z trzecim już noworodkiem. Wszak Wielki Brat i Barbara byli noworodkami także. Oczywiste,  że tego traumatycznego okresu macierzyństwa Matka P(Olka) by raczej nie zapomniała. Z racji tego, że to niemałe, bądź co bądź, doświadczenie (w sumie 12 tygodni) , Matka P(Olka) postanowiła zmierzyć się z prawdami i mitami o noworodkach. A ponieważ Wielki Brat, Barbara i 50 centymetrów raczej nie wpisują się w żadne książkowe ramy, więcej jest mitów, to pewne!

  1. Noworodek myśli, że jest częścią Mamy - podręcznik podaje, że stan ten mija około 6-go miesiąca życia. MIT. Matka P(Olka) ma wrażenie, że jej dzieci do tej pory uważają się za Matko - P(Olkową) rękę, tudzież nogę, bez której Matka P(Olka) nie może normalnie funkcjonować. Otóż mogłaby. Nawet bardzo by chciała...
  2. Dla noworodka najważniejsza jest bliskość Mamy - niestety podręcznik nie podaje, jakoby stan ten mijał. Więc prawdopodobnie nie mija. Podręcznik natomiast mówi, że dla noworodka ważny jest zapach matki. Biorąc pod uwagę ograniczoną możliwość kąpieli Matki P(Olki), jej zapach na pewno jest zintensyfikowany. Najsilniejszą bliskość można nawiązać poprzez karmienie piersią - książkowe zdanie, które w rozwinięciu mówi, że ta bliskość daje zarówno matce jak i dziecku ogromną przyjemność od narodzin. Taaa... Matka P(Olka) nie przypomina sobie, by krótko po porodzie czerpała przyjemność z karmienia. Przez pierwsze dwa tygodnie (co przy trójce dzieci daje sześć naprawdę dłuuugich tygodni) Matka P(Olka) miała ochotę pogryźć noworodka, podczas gdy ten niczego nieświadomy próbował złapać cycek. Ale ponieważ ustaliliśmy już, że Matka P(Olka) jest zajebista, zacisnęła zęby (oczywiście nie na noworodku mimo szczerych chęci) i tak dbała o tę bliskość dwukrotnie przez 16 miesięcy...  I teraz od nowa...
  3. Noworodek marznie szybciej niż starsze dzieci i dorośli - taaa... Matka P(Olka) zauważyła, że najcieplej 50 centymetrom jest pod kołdrą. Ba, nie pod swoją własną osobistą, ale akurat pod Matko - P(Olkową). Starsze dzieci chyba też szybciej marzną, bo z obserwacji Matki P(Olki) wynika, że i im najcieplej pod jej kołdrą... tylko Matce P(Olce) wiecznie zimno, bo kołdry brak...
  4. Noworodek widzi dość niewyraźnie - podręcznikowe dziecko zacznie widzieć ostrzej po kilku tygodniach. W przeciwieństwie do Matki P(Olki), która również od kilku tygodni widzi niewyraźnie i stan ten minie dopiero, kiedy zacznie przesypiać całe noce. Matko!!! Matka P(Olka) widzi niewyraźnie prawie od pięciu lat!
  5. Noworodek lubi bawić się w naśladowanie - w tym miejscu Matka P(Olka) nabiera nadziei, że może 50 centymetrów zacznie naśladować sen. Jednak nie, kolejne zdanie studzi Matkę P(Olkę), ponieważ noworodek naśladuje aktywnie. Nie można aktywnie naśladować snu, więc Matka P(Olka) traci nadzieję, że zacznie wyraźniej widzieć. Zdanie książkowe: "Gdy chcesz dziecko nakarmić piersią, rozmawiaj z nim. Poproś, by otworzyło buzię. I pokaż, jak ma to zrobić." - jednak jest coś w punkcie 1. Organizm Matki P(Olki) i 50 centymetrów jest ściśle połączony i współpracuje. Kiedy 50 centymetrów otwiera buzię łapiąc cycek, Matka P(Olka) automatycznie zamyka oczy. I nic nie mówi, bo nie ma siły otworzyć paszczy.
  6. Noworodek chce Ci powiedzieć, czego potrzebuje - tu cała historia o tym, jak to każda Matka potrafi rozpoznać, dlaczego dziecko płacze, bo podobno są różne rodzaje płaczu. Matka P(Olka) sięga pamięcią wstecz. Kiedy jej dzieci płakały, oznaczało to nic innego, jak "DAJ MI MLEEEKOOO". I kiedy one tak płakały, to MLEKO od razu leciało. Bez uprzedzenia. Niezależnie od tego, co Matka P(Olka) miała na sobie i czy miała wkładki laktacyjne. Po prostu sobie leciało, bo wiedziało lepiej od Matki P(Olki), czego dziecko potrzebuje. Z 50 centymetrami jest tak samo.
  7. Noworodek rozpoznaje głos matki i jest niespokojny, gdy matka mówi podniesionym głosem - no sorry Gabryś, ale taki mamy klimat. Matka P(Olka) jest przekonana, że jej głos rozpoznają także sąsiedzi. Może nie rozumieją co mówi, ale na pewno ją słyszą.
  8. Noworodek uwielbia głaskanie, przytulanie, kołysanie - co prawda to prawda, ale ten noworodek mógłby wziąć pod uwagę, że ma jeszcze Wielkiego Brata i Barbarę, którzy też lubią, gdy Matka P(Olka) ich tuli, kołysze i głaszcze. I Matka P(Olka) ma tylko dwie ręce i dwa kolana, a zmieścić musi sztuk trzy. 50 centymetrów jednak myśli sobie, że ma monopol zarówno na przytulanie, głaskanie i kołysanie, jak i na dwie ręce i dwa kolana Matko - P(Olkowe). Ale nie. 50 centymetrów ma póki co wyłącznie monopol na dwa mleczne cycki. Ta opcja nie podoba się z kolei Ojcu P-ERO, no ale Matka P(Olka) potrafi się tylko roztroić, nic więcej.
  9. Noworodek chciałby mieć stały rozkład dnia - coś podobnego! Matka P(Olka) też by chciała, może wówczas udałoby jej się wyskoczyć do kibelka na parę minut . Albo nawet pod prysznic. Dla Matko - P(Olkowego) noworodka stały rozkład dnia = stały dostęp do mleczarni. Ale Matko - P(Olkowy) noworodek nie jest jeszcze świadomy, że w tym domu nic nie jest stałe. Poza środowymi wkurwami, ale to już chyba wie. Przeżył już kilka śród w końcu. I dobrze, że przeżył :)
  10. Noworodek nie lubi gwałtownych zmian pozycji - książka podaje, że nie wolno wykonywać gwałtownych ruchów przy noworodku. Czy przy niemowlaku już można? Matka P(Olka) przez cztery ostatnie tygodnie z lekka zesztywniała uważając na każdy jeden ruch. No ale trudno - kichać musi...
  11. Noworodek boi się głośnych dźwięków - patrz punkt 7. Matko P(Olkowy) noworodek się przyzwyczaił :) W tym domu trudno o ciszę i to nie tylko Matka P(Olka) jest temu winna.
  12. Noworodek potrzebuje dużej ilości snu - największy MIT, o jakim Matka P(Olka) słyszała. Autorzy tej teorii zapominają dodać, że rzekoma senność noworodka maleje wprost proporcjonalnie do zmniejszającego się poziomu bilirubiny. Kiedy dzieci Matki P(Olki) w liczbie trzech upodobniły się bardziej do erupejskiego Ojca P-ERO (ucinając tym samym plotki, jakoby ojcem dzieci w liczbie trzech był Azjata), nagle przestawały być senne, a błogi spokój odszedł w pizdu. W zapomnienie znaczy się.  
Właściwie to Matka P(Olka) nie widzi żadnej różnicy między noworodkiem a resztą dzieci. Ba, nawet Ojciec P-ERO mógłby się wpisać w kilka punktów. 

5 komentarzy:

  1. Anonimowy6/2/15 01:56

    Jak przestanę się śmiać/turlać i oczyszczę monitor to dodam komentarz teraz nie da się :D /Majka/Eva/itp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wstań, otrzep się i zachowuj się przyzwoicie :D

      Usuń
    2. Anonimowy7/2/15 13:39

      Tak jest, Matko Perfekcyjna! ;) Już!

      Usuń
    3. No! weź Siostra, wstydu nie rób :D

      Usuń