10 lutego 2015

Matka P(Olka) i Gabrysiowe "O ja cię!" (cz.1)

Jestem Gabryś. Znacie wierszyk o głupim Gabrysiu? To nie o mnie :) Już to z mamą ustaliłem. Chyba myślała, że jest bardzo zabawna, kiedy czytała mi ten wierszyk. Ale jej nie wyszło. Niby zawsze powtarza, że w tym domu nie używamy słowa "głupi". Głośno jej powiedziałem, co o tym myślę. Na początku nie zrozumiała, dała mi cycusia i czytała dalej. To ją ze złości pokąsałem w tego cycusia. Ha! Dwa tygodnie ją bolał. Ale sprawa głupiego Gabrysia zamknięta.

No więc jestem Gabryś i mam swoje 5 minut. Mama mówi, że mogę pisać, co chcę. O ja cię! Aż nie wiem, od czego zacząć! Przede wszystkim nie wiem, ile to jest 5 minut. Ale chyba dużo, bo mama czasem tacie mówi: "wezmę szybki prysznic, najwyżej 5 minut". I nie ma jej i nie ma, a tata kołysze mnie, co chwilę podchodzi pod drzwi łazienki i chyba ma nadzieję, że mama usłyszy, że krzyczę. Ale mama jest konsekwentna. 5 minut to 5 minut. I ani minuty dłużej. Krócej znaczy się. Więc skoro mam aż tyyyyle czasu, to jakoś to sobie rozłożę na raty. Mama i tata nie lubią słowa "raty". Chyba dlatego, że będą mieć jeszcze raty przez 26 lat. No chyba, że sprzedadzą to mieszkanie. No wiecie, TO mieszkanie. Nie mogę powiedzieć jakie, bo Mikołaj jak mówi to słowo, to mama się złości i wzdycha. I czasem dodaje: "w kogo to się wdało?". Wtedy tata mówi: "no ciekawe..." i mama już wtedy nic nie mówi.

Mam siostrę. O ja cię! Jaka ona jest śmieszna. Wszędzie za mną łazi. I ciągle pyta: "gdzie Jabiś?". A jak tylko mnie znajdzie, to od razu wciska mi smoczek i mnie całuje. Mikołaja nie całuje, bo Mikołaj jej mówi: "fuj" i ucieka. Ja też bym uciekł, gdybym mógł. Ale nie mogę. Jak tylko widzę Basię, to się cały trzęsę. Mama mówi: "zobacz Basiu, jak Gabryś się cieszy, że jesteś blisko". O ja cię! one obie są takie same. Skaczą koło mnie, robią dziwne miny, no i mnie całują. Tata i Mikołaj to nie. Oni trzymają niezdrowy dystans. Tak mówi mama.  Fajne są niezdrowe dystanse. Mikołaj i tata są super. Też taki będę, jak dorosnę...

cdn.

2 komentarze:

  1. O ja cię. To ja już wiem Gabrysiu, dlaczego Dominik cały czas śpi... A może on udaje , że śpi. Tyle ludzi chce go całować i wpychać smoka do buzi, że woli udawać śpiącego, jak zostać wymemlanym przez rodzeństwo i mamę ;) :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy10/2/15 23:01

    Drogi Gabrysiu... to piszę ja, ciocia Eva, pytaj mamę to Ci poopowiada szczegóły ;)...a więc drogi Gabrysiu, cmokanie przez płeć piękną ma swoje zalety i ciesz się, że Tobie się to przytrafia, bo za lat kilka będziesz błagał by Cię takie babki obcałowywały. Nie marudź tylko nadstawiaj wszystkie kończyny i poope, bo ją też obcałowujemy przy wymianie pieluch ;) Generalnie Ci powiem, że świat jest fajny, a posiadanie rodzeństwa to jazda bez trzymanki. Bądź dzielny i nie daj się obijać starszym. Póki jesteś najmłodszy to masz fory, bo wszystko będzie Ci wolno. Korzystaj! A tak w ogóle to witaj na świecie Kochany :*

    OdpowiedzUsuń