18 marca 2015

Matka P(Olka) zjeżdża

Matka P(Olka) dostała na urodziny rolki. Podobno jazdy na rolkach się nie zapomina. Ha! Matka P(Olka) zapomniała. Wszak jest wyjątkowa. Ledwo założyła rolki, ujechała. Ujechała siedząc. Ujechała na hamulcu. Ale w końcu wstała. Szwagier bardzo chciał jej pomóc. Matka P(Olka) nie miała pojęcia, że jazda na rolkach może odzierać z godności aż w takim stopniu. Szwagier udowodnił, że jednak może. Ku uciesze reszty gości. A gości było sztuk wiele. Na szczęście z pomocą przybyła Marteczka. Matka P(Olka) jest Matką Chrzestną Marteczki, w związku z czym Marteczka nie miałaby odwagi postąpić z Matką P(Olką) tak podle, jak zrobił to jej Ojciec, a Matko - P(Olkowy) szwagier. Więc Matka P(Olka) z pomocą Marteczki poczyniła na rolkach pierwsze od 15 lat kroki na rolkach. Za punkt hamulcowy posłużył zegar w salonie. No bo przecież Matka P(Olka) nie jeździła w parku. Ale prawdopodobnie do parku zabierze ze sobą owy zegar także, bo z rolkowego hamulca korzystać nie umie. Po co on tam w ogóle jest?! Pod koniec urodzinowego party Matka P(Olka) sunęła po salonie niczym wodna nimfa,  kurczowo trzymając się przy tym Gabrysiowego wózka wyładowanego butelkami z wodą. Dzięki temu Matka P(Olka) nie musi zmieniać nazwiska na "Wyrypajew". I dobrze szło, dopóki Szwagier nie zechciał pomóc znowu. Matka P(Olka) nie wiedziała, że potrafi przybierać pozy, jak aktorki z filmów porno. Już wie, że potrafi. Ku uciesze reszty gości. A gości było sztuk wiele... 

Dwa dni później Matka P(Olka) wraz z Marteczką, której jest Matką Chrzestną i z Haneczką, której Matką Chrzestną nie jest, próbowała jeździć po parkingu. Było ciemno i Matka P(Olka) miała nadzieję, że sąsiedzi nie zauważą. Zauważyli. Nie trudno o to było, ponieważ Haneczka, której Matka P(Olka) Matką Chrzestną nie jest, dokumentowała poczynania Matki P(Olki). Sąsiadów do okien zwabił błysk fleszy. Fleszów. flesza? Matka P(Olka) nie zna poprawnej formy... 

Koniec końców okazało się, że jazdy na rolkach się nie zapomina. Matka P(Olka) przypomniała sobie, jak się jeździ, kiedy zobaczyła pająka. Nie jakiegoś tam sobie pajączka, tylko wielkiego tłustego włochatego pająka. Matka P(Olka) na rolkach umie już  nie tylko jeździć. Umie nawet spierdalać. Szybko.

1 komentarz:

  1. Anonimowy19/3/15 14:49

    czyli nie wszystko się jednak zmieniło...;)

    wk

    OdpowiedzUsuń